Serg wszedł do pokoju chłopca posiedział z nim chwilę,wykonał wszystkie czynności o które poprosił chłopiec.Zgasił światło,przykrył malca kołdrą na koniec życzył mu dobrych snów i wyszedł.Rzucił się na łóżko w pokoju obok.Zasną.

Już od samego rana Iwan Groźny biegał po domu.Pogryzł kilka mebl9i swoimi małymi ząbkami i zaliczył kilka upadków,ale to mu nie przeszkodziło w dalszych zabawach.

Iwan widząc pierwszego gościa potruchtał w jego stronę kręcąc ogonem, tak mocno,że tracił równowagę i przewracał się co chwila.
Segej wpadł po chwili do pokoju.Pokruszył następnie rzucił kawałek bułki na dywan,którą właśnie jadł.Iwan nie był zainteresowany jedzeniem wolał po kwiczeć przy Tetsu z nadzieją,że ten pogłaszcze go po brzuchu.

Sergiej udawał ślepego,widać ciągle się gniewa za szantaż przy użyciu pieska.Wyją książki z torby i mokry szalik.Po przeklinał pod nosem.Jeszcze chwilę grzebał torbie szukając czegoś do wciągnięcia.

-privet-przywitał się w ojczystym języku.Spojrzał na chłopaka i aż w nim zawrzało.
-Słuchaj skoro chcesz mieć też część Iwana dla siebie,oddaj mi wolność-powiedział poważnie.

Kail leżący na boku ślinił poduszkę mrucząc coś niezrozumiałego pod nosem,od czasu do czasu na jego twarzy zagościł uśmiech i stłumiony hihot,potem znowu mówił coś bez składu.

-Aaaa nie idiota tylko wariat,jest różnica ponieważ wariatem był Werter z powodu miłości,ale on był Niemcem więc to się nie liczy tylko,że dzięki niemu powstało arcydzieło "Mistrz i Małgorzata" prawdziwie rosyjski,a jak wiesz Małgorzata była wariatką,znaczy to że naród kocha wariatów.Jeszcze jak pomyśle że jakieś Polskie wyzwolone nie Rosyjskie dzieci czytają to w szkołach to duma mnie rozpiera.Jeszcze jest szansa na to,aby pojęły potęgę ojca Stalina.
Serg odwrócił się i uśmiechem przywitał Chrisa.
-Może to nie to dziecko,którego szukam,ale lubię go.Mały szanuje Iwana,a Iwan dzięki temu czuje się lepiej.Niedługo szczeniak będzie miał więcej poddanych niż Borys!

-Powiedz mi a zapisze co do słowa i sprawdzę czy nie masz żadnych zaburzeń osobowości lub opóźnionych przekazów między neuronami!-zachwycił się Sergiej.-Po prostu powiedz ,a ja wyczytam z symboli w książce ,co mogą znaczyć poszczególne etapy tego snu.

Kail obudził się,ziewną głęboko i niczym prawdziwe zombie poczłapał do kuchni.Idąc mruczał o nieludzko długiej trasie jaką musiał przejść,aby dostać się do kuchni.Kiedy już dotarł padł na krzesło i twarzą uderzył w blat stołu.
-Litości i kawy~wyjęczał zmęczony,nie zważając na ból machał ręką szukając kubka.

-To oznacza tylko jedno!Twoja matka ,pogodziła się już wcześniej ze swoim losem zrobiła to albo z miłości do płodu ,któremu pewnie już wtedy nadała imię lub z powodu etyki panującej w danym regionie-Rozmyślał głośno.
-Myślisz,że opłacało się jej iść na drugi świat alby zapoczątkować kolejne pokolenie.Powiem inaczej skoro ją bolało,bo szukała bociana z tobą lub kapusty gdzie jesteś, zastanów się czy jesteś dobrym człowiekiem i odpłacasz jej cierpienie swoim postępowaniem,czyli zastanawiałeś się czy jesteś dobrym chłopcem?

-Z mlekiem i dwiema łyżeczkami cukru-polecił nieco żywszym tonem-Bóg zapłać!-mrukną z szacunkiem kiedy poczuł zapach ukochanej kawy.

-Myślę,że jej trud i poświęcenie nie poszło na marne-poklepał go po głowie z dumą-Będziesz dobrym obywatelem chłopcze.
Kail dopełzną do gorącego napoju i niczym w transie pił pomału kawę.Zaczął budzić się, ożywać.

Serg Słysząc wołanie złapał malca w pasie i udawał Rosyjskiego bombowca ,lecącego nad małym podbitym krajem.Robił dużo szumu bo maszyna właśnie została zestrzelona przez wroga.To spowodowało wstrząsy i Chris dostał potrząśnięty szybując w rękach Serga.

Wpadli do kuchni.Maluch został odłożony na krzesło.A Serg z prawdziwą gracją walną się na krzesło,założył nogę na nogę i zaczął bujać się na nim.
Kiedy mu się znudziło ruszył po naleśniki wyciągną widelec i wbił go w namierzony obiekt, podniósł do ust i ugryzł kawałek.Dobre robicie naleśniki człowieku-pochwalił go między kolejnymi kęsami-mianować go admirałem-Rosjanin już odleciał marzeniami do swojego socjalistycznego państwa o którym mówił.

Kail również sięgną po naleśnika.Popił kawy i poszedł sobie zrobić drugą porcje napoju.Serg odsuną się uważnie obserwując zachowanie kolegi.Niczym nie pewny obiekt doświadczalny Kail został potraktowany palcem Rosjanina i podziobany po policzku.